Kobieta, której czaszkę widzimy, była pochowana w centralnej komorze w północno-wschodniej części grobu. Zmarła w wieku około 60 lat. Jej drobne ciało (miała nie więcej niż 150 cm wzrostu) złożono w pozycji siedzącej, owinięte w tkaniny. Obok złożono dużą liczbę naczyń ceramicznych oraz koszyków wypełnionych narzędziami do przędzenia wełny i osobistą biżuterią. Jej czaszka zdradza jej wiek i mówi nam nieco o życiu jakie prowadziła. Masywna budowa twarzy, mocne przyczepy mięśniowe na żuchwie i na sklepieniu czaszki są dość typowe dla kobiet andyjskich. W trakcie życia straciła część zębów, być może z powodu diety bogatej w węglowodany. Na zachowanych zębach trzonowych widać próchnicę. W koronie zęba trzonowego z lewej strony szczęki, próchnica spowodowała stan zapalny, a w konsekwencji powstanie ropnia i przetoki. Musiało to być dość bolesne i dokuczliwe. Skan czaszki, zapisujący nie tylko jej kształt, ale także wszystkie przyczepy mięśniowe, umożliwił stworzenie i wydrukowanie modelu. Na jego podstawie udało się przeprowadzić rekonstrukcję twarzy, dzięki czemu możemy spojrzeć w oczy królowej Wari sprzed ponad tysiąclecia. Zmiany w obrębie jej kręgosłupa, a także głównych stawów ramion i dłoni, wskazują na to, że większość życia zajmowała się najprawdopodobniej przędzeniem wełny i tkaniem tkanin.
Wiesław Więckowski